Podwyższona temperatura ciała u dziecka jest pierwszym sygnałem chorobowym. Lekarze nie zalecają jednak zbijania gorączki poniżej 38 stopni C. W ten sposób maluch trenuje swój układ odpornościowy, który dopiero się wykształca. Jeżeli zablokujemy tą możliwość, organizm będzie dłużej walczył z chorobą.
W czasie infekcji musimy stale kontrolować temperaturę dziecka i sprawdzać, czy gorączka nie przekroczyła już bezpiecznej granicy. W takim wypadku trzeba podać środki przeciwgorączkowe. Jeśli chodzi o maluszki, najlepiej mierzyć temperaturę za pomocą urządzeń elektronicznych, które dają szybki wynik.
Termometry elektroniczne dla dzieci mierzą temperaturę w określonych miejscach na ciele: na czole, w buzi lub w uchu. Urządzenia różnią się między sobą budową, a niektóre zasadą działania.
Do mierzenia temperatury na czole służą modele paskowe oraz urządzenia działające na podczerwień. Termometry paskowe nie są nowym wynalazkiem i używane są od bardzo dawna. Posiadają formę niewielkiego listka, który należy przykleić do czoła. Po kilkudziesięciu sekundach powinien pojawić się wynik badania, najczęściej na podziałce. Czasami wynik musimy zinterpretować na podstawie zmiany barwy paska. Badanie nie należy jednak do dokładnych, a błąd może wynosić nawet pół stopnia. Za pomocą paska możemy określić jedynie przybliżoną wartość temperatury. Pomiar na czole można przeprowadzić również za pomocą termometru na podczerwień, którego nawet nie trzeba przykładać do ciała - wystarczy zbliżyć urządzenie do skóry. Tego typu termometry są również przydatne na co dzień, np. do sprawdzania temperatury napojów lub potraw podawanych dziecku. To również najbardziej higieniczny sposób badania.
Jeżeli zależy nam na dokładnym wyniku, najlepszym rozwiązaniem będą termometry elektroniczne dla dzieci służące do pomiaru w uchu. Urządzenia posiadają czujnik, który należy przyłożyć do kanału słuchowego. Rezultat badania wyświetla się na niewielkim ekranie LCD, a urządzenia są w stanie zapamiętywać kilka poprzednich wyników.