Bawić się, ale po co?

O wartości spędzania czasu z dzieckiem nikogo już chyba nie trzeba przekonywać. I choć z jednej strony psychologowie biją na alarm, że maluchy zbyt długo przesiadują przed telewizorem czy tabletem, to z drugiej tempo życia jest coraz szybsze, a tym samym czasu coraz mniej. Zabiegani rodzice często nie tylko nie znajdują chwili na zabawę z dzieckiem, albo po prostu nie mają na to ochoty.

Bawić się, ale czym?

Półki sklepowe uginają się pod ciężarem zabawek, a dziecięce regały pękają w szwach od nadmiaru planszówek, gier interaktywnych, lalek czy samochodów. Jeszcze inną kategorią powinny być książki czy zabawki kreatywne bądź manualne. W całym tym natłoku dobrze jest dostosować aktywność do zainteresowań dziecka i możliwości rodzica. Bo przecież zabawa ma przede wszystkim być czasem spędzonym razem i jeśli nie mamy ochoty być po raz kolejny księżniczką lub malować sobie twarzy farbkami, znajdźmy takie zajęcie, które będzie atrakcyjne dla wszystkich.

Bawić się, ale jak?

Najmodniejsze obecnie określenie brzmiałoby – kreatywnie, ale najprostsze – wartościowo. Czas spędzony z dzieckiem powinien być poświęcony tylko jemu, a nie znajomym na facebooku czy pracy. Gdy jest ciepło, warto wybrać się na podwórko i spędzić godzinę aktywnie lub na poszukiwaniu oznak zmieniającej się przyrody. Do zagadek, wyliczanek, gier słownych nie potrzebujemy żadnego sprzętu, a korzyści w postaci rozwijania słownictwa i spostrzegawczości naprawdę duże. W domu warto sięgnąć po zabawy manualne. Czasem przyszycie guzika czy wspólne przygotowanie posiłku może okazać się bardziej zabawne niż najnowsza gra na konsoli. Z pomocą na szare dni przychodzą gry planszowe oraz kolorowanki i wycinanki.

Bawić się, ale w co?

Przede wszystkim wykorzystując potencjał dziecka. Jeśli uwielbia konstruować, malować pozwólmy mu z kartonu zbudować parking albo domek dla lalek. Jeśli potrzebuje aktywności fizycznej, stwórzcie prywatną siłownię w domu lub ogrodzie. Miłośnicy muzyki oprócz grania zapewne zainteresują się konstrukcją instrumentów lub sprzętem do nagrywania. Jeśli wiemy, co nasze dziecko lubi najbardziej, nie będziemy mieć problemu z zaproponowaniem mu zabawy rozwijającej zainteresowania. Artykuł powstał dzięki uprzejmości firmy https://www.centrum-upominkowe.pl